nie było mnie bardzo, ale to bardzo długo, za co chciałbym serdecznie przeprosić. Ankietki wypełniam w miarę wolnego czasu, chociaż częściej zdarza mi się odrzucić udział w badaniu kasując maila, niż przystąpić do żmudnego wypełniania ankiet.
Pisałem wam o moim sukcesie w myiyo, w którym zarobiłem już 40 Euro, czyli ok. 160 zł. Na podobnej zasadzie działa marketagent, ale w jego wiarygodność przestałem już powoli wątpić. Marketagent "daje" 1 Euro za każdą osobę, która się zarejestruje z linka referencyjnego i wypełni choć jedną ankietę. Ja tych osób zgromadziłem już ponad 80 (wielkie dzięki wszystkim, którzy się rejestrują), a nie zauważyłem żadnych wpływów przez... 4 miesiące. Wcześniej pobrałem kasę za może dwie osoby. Tak było do wczoraj, bowiem ku swojemu zaskoczeniu i zadowoleniu na moim marketagentowym profilu zobaczyłem 4 Euro więc czym prędzej zleciłem wypłatę (na wszelki wypadek, a co) i dzisiaj na mój paypal przyszły pieniążki. Wspaniale. Oto zrzuty z ekranu.
Jak widzicie te 4 Euro mam za poleconych, czyli warto budować sieć, np rejestrując się przez linki na moim blogu. Dzięki zbieraniu poleconych zarabianie w internecie staje się zajęciem godnym uwagi.
Wypełniam też inne ankiety, ale jak widzicie, ogólnie szału nie ma, no cóż, kto nie próbuje ten nie ma nic. W myiyo też nazbierałem coś niecoś, chociaż bardzo często moje ankiety są odrzucane.
PS. Z ankiety, którą przeprowadziłem wynika, że większość z was nie zarobiła jeszcze nic w internecie. Jest wiele sposobów, a ja pokazuję wam tylko niektóre. Niedługo uruchomię stronkę, na której opiszę dochody z innych niż ankiety i tajemniczy klient źródeł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz